Wiele osób nie potrafi znaleźć widocznej różnicy w tych dwóch pojęciach. W naszym przypadku za skutecznosć uznamy czynność, po której dojdziemy do celu, który sobie postawiliśmy do zrealizowania. Zaś za efektywność to, czy cel do którego dojdziemy będzie pozytywny, taki jaki sobie postanowiliśmy (powinni postawić). To, czy efekt naszej pracy będzie pozytywny, będziemy moglis się dowiedzieć dopiero po zakończeniu kuracji. Jednak w trakcie już można zauważać i modyfikować błędy.
Dla przykładu: lodówka ciągnie x prądu dla zmniejszenia wydatku możemy wyłączyć ją z kontaktu, skuteczność będzie lecz będzie brakowało efektywności ponieważ żywność się zepsuje.
Cel tego krótkiego przemówienia ma na celu obnażyć wady wszelkich diet cud, głodówkowych, warzywnych, jabłkowych itp.itd., które mają na celu redukcję masy ciała. Efektem takich diet jest zazwyczaj jedynie efekt jojo (szybki powrót wagi) po którym organizm będzie osłabiony, psychika osoby redukującej pogorszona w takim stopniu, że może dojść do rozwoju różnych chorób psychicznych (bulima,anoreksja).
Radzę wiec aby odchudzać się z głową, by o skuteczności jak i efektywności można było mówić po zakończeniu cyklu redukcyjnego.
Redukować nie jest tak ciężko, wystarczy troszkę cierpliwości i pozytywnego nastawienia.
Zapraszam do lektury artów na blogu 🙂
Dobrze to ująleś.
Bardzo często, szczególnie w przypadku kobiet, skuteczność jest ważniejsza niż efektywność.
Powinno być na odwrót, bo tylko wtedy efekty będą trwałe i zdrowe 🙂
Czekamy na kolejne Twoje myśli.